Komentarze: 1
"...do policzka tuli mi się mój przyjaciel- miś i głaszcze mnie rozczochraną łapką.
Ma brązowe oczy jak Ty"
Wyrzucic misia?
Skasowac wszystkie jego smsy?
Wyrwac kartki z pamietnika, aby o nim nie wspominaly?
Kolejne miesiace unikac parku bo dalej widzę w nim jego?
.....
Założyć czarne rzeczy ? Bo to w końcu powinna być jakaś żałoba. Umarł dla mnie. Efekt tego taki, że paznokcie maluję na pomarańczowo, zakładam jaskrawe ciuszki i w uśmiechu pokazuje zadowolone iskierki tańczące w moich (niebieskich- a więc także kolorowych) oczach.
Nauczę się żyć z tym wszystkim. Nauczę się wspominać o nim i nie czuć igiełek wbijających się w serce. I tylko może cicho zaklnę gdy znów ktoś wypowie jego imie lub gdy coś o nim przypomni. A potem odpłynę w przyszłość nie myśląc o P. i będę szczęśliwa.
"Perhaps one day, sometime in the future, without any reason, without warning you will feel lonely.Then think of me. And I will come in a dream..."
I kiedyś gdy będzie sam przywoła mnie we śnie. Przyjdę na chwilkę, zobaczę co u niego i odejdę. Odejdę na zawsze z jego snów i z jego życia. I tym razem to on zostanie sam.
A.