Najnowsze wpisy, strona 2


mar 07 2004 O nim...
Komentarze: 1

"...do policzka tuli mi się mój przyjaciel- miś i głaszcze mnie rozczochraną łapką.
Ma brązowe oczy jak Ty"

Wyrzucic misia?

Skasowac wszystkie jego smsy?

Wyrwac kartki z pamietnika, aby o nim nie wspominaly?

Kolejne miesiace unikac parku bo dalej widzę w nim jego?

.....

Założyć czarne rzeczy ? Bo to w końcu powinna być jakaś żałoba. Umarł dla mnie. Efekt tego taki, że paznokcie maluję na pomarańczowo, zakładam jaskrawe ciuszki i w uśmiechu pokazuje zadowolone iskierki tańczące w moich (niebieskich- a więc także kolorowych) oczach.

Nauczę się żyć z tym wszystkim. Nauczę się wspominać o nim i nie czuć igiełek wbijających się w serce. I tylko może cicho zaklnę gdy znów ktoś wypowie jego imie lub gdy coś o nim przypomni. A potem odpłynę w przyszłość nie myśląc o P. i będę szczęśliwa.

"Perhaps one day, sometime in the future, without any reason, without warning you will feel lonely.Then think of me. And I will come in a dream..."

I kiedyś gdy będzie sam przywoła mnie we śnie. Przyjdę na chwilkę, zobaczę co u niego i odejdę. Odejdę na zawsze z jego snów i z jego życia. I tym razem to on zostanie sam.

 

A.

impress : :
mar 06 2004 Mowa gwiazd..
Komentarze: 0

-Naucz mnie rozumieć mowę gwiazd - staliśmy obok siebie otoczeni barwami nocy. Choć trzymał mnie za rękę czułam strach. Bezkres nocy, który nas okalał ze wszystkich stron miał w sobie coś przerażającego. W tej chwili nie wiedziałam, co to jest, ale teraz patrząc na ten moment z dystansu, analizując każde słowo i każdy gest, wiem, że otaczająca nas noc znała wydarzenia, które miały nastąpić za kilka chwil.-nikt nie może zrozumieć mowy gwiazd. To jest ich tajemnica - jego głos, pełen ciepła i opanowania rozbrzmiewał pośród ciszy.  Jak ja kochałam ten głos. Działał na mnie tak kojąco. Zawsze uspokajał moje skołatane nerwy i zranioną duszę. Mogłam go słuchać godzinami. -przecież dla Ciebie nie ma rzeczy niemożliwych. Na pewno znasz sekret gwiazd. Jesteś wyjątkowy.- wiedziałam jak lubił komplementy, zwłaszcza z ust kobiet. -mowa gwiazd jest tajemnicą. Nie Ty ją poznasz. Nie dla Ciebie jest przeznaczona- jego głos był teraz ostry i nieprzyjemny. Nigdy wcześniej tak do mnie nie mówił. Nagle poczułam chłód. Patrzył na mnie, a w jego oczach widać było zdecydowanie. Przestraszyłam się. Wtedy on powiedział- dla Ciebie już nie będę odkrywał gwiazd. Nasz czas się skończył.Wysunął swoją dłoń z mojej i odszedł. Nie rozumiałam, co do mnie mówił. Poczułam tylko łzy płynące po moim policzku. Najpierw jedna kropelka, a po chwili cale morze łez. Zostałam sama na środku polany. Otaczała mnie ciemność. Tylko delikatne światełko gwiazd pozwalało odróżniać to, co znajdowało się w pobliżu. Wciąż płakałam. Jego sylwetka zniknęła w oddali.-Naucz mnie rozumieć mowę gwiazd- mój głos rozbrzmiewa dookoła.

 

S();  O.

impress : :
mar 04 2004 Myśli nieuczesane
Komentarze: 1

"Samotna i zła, jakby z planety była zimnej,

tak to długo trwa, że nikt nigdy nie znał Ciebie innej.

Daleka jak sen, wciąż nie dostrzegasz spraw i ludzi,

a gdzieś czeka ten, który kiedyś wreszcie Cię obudzi.."

I to nie będzie P. On już wszystko zaprzepaścił. Nie dwa miesiące temu lecz o wiele wcześniej. Dawno już... Każdą szansę wykorzystał na opak, nie tak jak powinien. Szedł za głosem serca, a serce to podobno biło dla mnie. Więc czemu to się tak skończyło? Nie jesteśmy razem i nigdy nie będziemy. Po raz kolejny nie dam się wciągnąć w tą głupią grę. Nie pozwolę! Czasem jeszcze tylko chciałabym, aby był przy mnie. Chciałabym móc spojrzeć w te brązowe oczy i zapytać "czemu mi to zrobiłeś?! Za co?! " .. Ale chcieć tego to po raz kolejny chcieć bólu, łez, strachu... A tego już nie pragne.

Teraz uczę się żyć bez niego. Minął miesiąc.. i mija kolejny.. A ja powoli przestaje każdy dzień uzależniać od myśli o nim. Przestaje rozczulać się nad sobą i .. już nie płaczę w poduszkę z tęsknoty za nim. Staram się go znienawidzić- znienawidzić tak, jak się powinno nienawidzić człowieka, który odbiera życie Tobie lub Twoim bliskim.

Każdego dnia obiecuję sobie, że rano wstanę szczęśliwa. Będę nową osobą, pełną życia i nadzieji. Tym razem mam nadzieje, iż to się spełni. Wstanę rano z uśmiechem i powiem sobie w duchu, że życie jest piękne. A życie bez P. to największa przyjemność. Bo bez niego może być lepsze niż z nim. I będzie na pewno!!

"Powiem kim dla mnie jesteś.. Jesteś tylko wspomnieniem! Jedną krótką chwilą i tak potem odchodzisz w zapomnienie.. "

 

A.

impress : :
mar 03 2004 ......
Komentarze: 1

„Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś”.

„Dlaczego
Patrzysz na mnie
w taki sposób
jakbyś wiedział, o co
się modlę przed kolejną
nocą bezsenną ?” 

Moje bezsenne noce odeszły w zapomnienie. Teraz ktoś inny, gdzieś na świecie nie śpi, abym ja mogła spokojnie zamknąć powieki i na kilka godzin odpłynąć do krainy snów. Już nie zastanawiam się wieczorami leżąc w pościeli, ile popełniłam błędów. To jest już bez znaczenia. Człowiek uczy się na własnych błędach, a czasami mam wrażenie, że kobieta uczy się podwójnie. Teraz widzę o ile piękniejsze są wieczory i noce niesplamione łzami. Bezsensownymi, niepotrzebnymi łzami. Teraz wiem, że nie warto płakać, bo łzami człowiek nie naprawi świata, a już na pewno niewiele zdziała, jeśli chodzi o uczucia. Teraz wiem o ile piękniej jest być szczęśliwą. Mimo, że wciąż jest mi czegoś brak to wierzę, że mimo wszystko potrafię żyć ciesząc się każdą chwilą. Kolejny raz coś w moim życiu umarło. Tym czymś jest wiara w idealizm ludzi.....

„Szczęście wkrada się do środka przez drzwi, które niechcący zostawiłeś otwarte”.

 

O. S();

impress : :
lut 29 2004 Uczę się szczęścia
Komentarze: 1

"Teraz wiem jak bardzo cię chcę
I czuję to tak
I chcę żebyś poczuł i pragnął jak ja
Tak bardzo cię
Chcę....” 
Moje myśli krążą gdzieś daleko, pomiędzy pustką, nicością, zwątpieniem. Wszystko dookoła wydaje się szare...........i nagle nie wiem za sprawą czego świat wokół mnie nabiera kolorów. Początkowo przeradza się tylko w mglistą szarość, ale z minuty na minutę mieni się coraz to nowymi barwami. Barwami życia. Zieleń przeplata się z czerwienią, błękit z różem. Wszystko wydaje się takie piękne....przez krótką chwilę.„Popatrz.
Z obłoków spadają nieszczęścia potrzebne do szczęścia”Ale to szczęście jest takie krótkotrwałe. Nie zdążę się nim nacieszyć, a ono już znika. I nagle niespodziewanie pojawia się znowu, napełniając mnie optymizmem. Jeszcze nie nauczyłam się zatrzymywać szczęścia, ale pracuję nad tym.O     „Przepraszam
Za to kim jestem
Za to ze moje poglądy
Tak różnią się od twoich
Przepraszam
Ze widzę rzeczy
Na które ty nie zwracasz uwagi
Przepraszam
(...)
Przepraszam
Za moje istnienie..."I znowu zaczynam żyć radością. Cieszę się każdą chwilą, która nie przynosi cierpienia. Odnajduję siebie, bo dopiero teraz zrozumiałam, że gdzieś pośród łez zgubiłam swoje prawdziwe „ja”. Teraz odnalazłam je i uczę się z nim żyć. Uczę się szczęścia............
 

 

O.

impress : :